Wtorek był pełen niespodzianek – poznaliśmy nowe wspólnoty i czekaliśmy na koncert-tajemnicę.

Poranek rozpoczęliśmy od rozgrzewki piosenką Zorro i odmówiliśmy Jutrznię.
Dzisiejszym konferencjonistą był ks. Józef Krawiec, który podzielił się z nami doświadczeniem wspólnoty „Barka” – wspólnoty pomagającej osobom uzależnionym i wykluczonym ze społeczeństwa, z kolei praca w grupach pozwoliła poznać nowe osoby i wymienić się swoimi wrażeniami z trwającego Święta Młodzieży.

W samo południe uczestniczyliśmy w Eucharystii. Słowo Boże skierował do nas o. Bazyli. Przedstawił Maryję jako tę, która jest najlepszą nauczycielką wiary. Po Mszy mieliśmy przerwę na obiad.

Popołudniowy blok składał się z Koronki do Bożego Miłosierdzia, świadectwa p. Tomasza Samołyka o problemie uzależnienia od pornografii i doświadczeniu Bożego Miłosierdzia, a później grupka młodzieży zaprosiła nas na wyjazd z Górkową chatą na obóz w Białym Dunajcu. Odwiedzili nas również w tym czasie domownicy wspólnoty L’Arche.

Po kolacji niespodzianką dla wielu z nas okazało się pojawienie na scenie ks. Kuby Bartczaka. Koncert księdza-rapera był dla niektórych miłym zaskoczeniem i tajemnicą utrzymywaną do ostatniej chwili.

Wtorkowe nabożeństwo poprowadził o. Prowincjał Alard Maliszewski – towarzyszący nam podczas całego ŚM – i inni bracia franciszkanie. W obecności relikwii św. Franciszka z Asyżu zgłębiliśmy niektóre momenty z życia tego Świętego. Na zakończenie wszyscy obecni bracia mniejsi odśpiewali błogosławieństwo dla br. Leona, a my otrzymaliśmy kolejny gadżet – zakładkę do książek z franciszkańskim motywem.